Po znakomitym, pełnym emocji i walki spotkaniu remisujemy na własnym terenie w II rundzie Pucharu Polski z czwartoligowym Kujawiakiem Izbicą Kujawską 3:3! Niesamowity mecz rozegrał Marcin Modrzejewski, który skompletował hat-tricka!
Pełen opis oraz galeria z tego meczu w rozwinięciu.
Od początku pierwszej połowy dłużej przy piłce utrzymywali się goście, my natomiast skupiliśmy się na grze defensywnej oraz szukaniu kontry. Pierwsza sytuacja do zdobycia bramki stanęła przed Marcinem Modrzejewskim już w 7 minucie, kiedy to znalazł się sam przed bramkarzem. Marcin spróbował przelobować golkipera naszych rywali i piłka o włos minęła słupek. Przez kolejne minuty oglądaliśmy wyrównany pojedynek, w 15 minucie napastnik Kujawiaka oddał groźny strzał z prawej strony boiska, ale ponownie obok bramki. Gra ani przez chwilę nie zwalniała tempa.
W 23 minucie objęliśmy prowadzenie za sprawą Marcina Modrzejewskiego, który znakomicie oszukał bramkarza i wbiegając w pole karne z lewej strony oddał mocny strzał po krótkim rogu. Wtedy stało się coś niezrozumiałego, mimo tego, że prowadziliśmy w tym spotkaniu, w naszych szeregach było widać wyraźną panikę. 9 minut później goście wykorzystali tą sytuację przeprowadzając znakomitą akcję prawą stroną. Piękną wrzutką popisał się jeden z pomocników, a napastnik z Izbicy dopełnił formalności oddając strzał głową z najbliższej odległości.
Po stracie bramki ponownie zabraliśmy się do roboty. W 42 minucie Ariel Głowacki wykonywał rzut wolny z odległości dwudziestu metrów. Oddał bardzo dobry strzał, po którym piłka dosłownie musnęła słupek. W 45 minucie zakotłowało się w naszym polu karnym i przeciwnicy byli bardzo blisko objęcia prowadzenia. Bramkarza wyręczyli jednak obrońcy, którzy bardzo dobrze zablokowali strzał.
Do przerwy utrzymał się wynik 1:1.
3 minuty po rozpoczęciu drugiej części spotkania ponownie cieszyliśmy się ze zdobycia bramki. Po bardzo dobrym podaniu prostopadłym z lewego skrzydła, Marcin Modrzejewski zdecydował się na uderzenie po długim rogu bramki z pierwszej piłki, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
W 54 minucie goście ponownie doprowadzili do wyrównania. Po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony piłka została skierowana do pustej bramki.
Izbiczanie poszli za ciosem i w 69 minucie po rykoszecie objęli prowadzenie.
4 minuty później po raz kolejny mięli szansę na zdobycie gola, jednak piłkę po strzale z szesnastego metra nasz bramkarz odprowadził jedynie wzrokiem.
W 74 minucie byliśmy blisko strzelenia wyrównującego trafienia. Stanisław Chojnacki strzelił bardzo mocno z około 20 metrów, piłka podążała na długi słupek bramki jednak delikatnie skręciła w ostatniej fazie lotu.
6 minut przed końcem mogliśmy oglądać po raz kolejny naszego czarodzieja w akcji. Popularny ,,saper" minął dwóch obrońców i z prawej strony zbiegł w kierunku bramki oddając strzał po długim rogu, po raz kolejny bramkarz nie miał szans do skutecznej interwencji.
90 minuta ciągnęła się w nieskończoność. Najpierw goście obili naszą poprzeczkę, a chwilę potem Stanisław Chojnacki miał przed sobą praktycznie pustą bramkę, jednak nie trafił czysto w piłkę, która wylądowała jakiś kilometr za boiskiem.
Regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem 3:3, a więc czekała nas dogrywka. W 2 minucie Ariel Głowacki oddał bardzo mocny strzał z szesnastu metrów, bramkarz bronił na raty i piłka znalazła się na linii bramkowej. Dalsza część pierwszej połowy dogrywki przebiegała bardzo wyrównanie.
Sędzia zdecydował się po jej zakończeniu nie kontynuować gry i skończył mecz w 105 minucie.
Na razie nie wiadomo, jaka będzie decyzja dotycząca tego meczu, stosowny wniosek został wysłany do Polskiego Związku Piłki Nożnej w celu ustalenia dalszych działań.
SKŁAD:
Igor Wochna - Karol Latopolski, Mateusz Graczyk (68' Przemysław Rutecki), Leszek Jeliński (K), Krzysztof Dąbrowski - Stanisław Chojnacki, Bartosz Rutecki, Ariel Głowacki, Tomasz Olejnik (46' Piotr Chojnacki) - Marcin Modrzejewski, Łukasz Głowacki